Budowa i naprawa wałów to za mało. To tylko doraźne działania, na których skupiają się władze. Tymczasem konieczny jest cały system obrony przeciwpowodziowej, którego wciąż nie ma - alarmują eksperci.

Zobacz również:

W tym systemie wały są może nie najmniej istotnym, ale ostatnim elementem ochrony przeciwpowodziowej. Te umocnienia nic nie pomogą bez polderów - czyli obszarów wyznaczonych do zalania. Wciąż brakuje choćby szczegółowego planu tych terenów w skali kraju.

Drugim istotnym elementem są zbiorniki retencyjne. Przez brak pieniędzy i opieszałość urzędników opóźnia się oddanie dwóch takich inwestycji: dla Odry w Raciborzu i dla Wisły - w Świnnej Porębie.

O decydującym znaczeniu zbiorników świadczy analiza NIK. Mimo że nie niedokończony, zbiornik w Świnnej w zeszłym roku przejął ponad połowę fali powodziowej na Skawie, przez co obniżył poziom Wisły w Krakowie o 110 centymetrów. To uratowało miasto przed zalaniem.