5 byłych górników z Wałbrzycha zawiesiło protest do 7 czerwca; strajkujący wrócili do domów. Mają nadzieję, że w tym dniu Sejm zajmie się nowelizacją ustawy o restrukturyzacji górnictwa.

Zawiesiliśmy protest, bo politycy z PiS i PO obiecali nam, że tym razem Sejm zajmie się nowelizacją. Jest już nawet wyznaczony termin - na 7 czerwca - powiedział Czesław Parcheta, który pod ziemią przepracował 12 lat, a później był 8 lat na rencie.

Według protestujących, w ustawie o restrukturyzacji górnictwa powinien być zapis umożliwiający im pobieranie 60 proc. emerytury górniczej. Górnicy po zamknięciu wałbrzyskich kopalń stracili prawo do rent, bo zabrakło im lat przepracowanych w kopalniach. Równocześnie nie mieli prawa do górniczych emerytur.

Jeśli Sejm w dalszym ciągu nie zajmie się problemami górnictwa, mężczyźni zapowiadają wznowienie protestu.