Jest prokuratorski zarzut i trzymiesięczny areszt dla sprawcy wypadku na nadmorskiej "trójce". W sobotę zderzyło się tam 10 aut, na miejscu zginęła jedna osoba, 11 zostało rannych.

Kierujący BMW ze Szczecina miał we krwi prawie dwa promile alkoholu. Mężczyźnie grozi 12 lat więzienia.

Do wypadku doszło, gdy wyprzedzał na trzeciego i zahaczył o inny samochód. Zjechał na lewy pas i czołowo uderzył w mercedesa.

Sprawca wypadku także ucierpiał w wypadku i leżał w szpitalu w Koszalinie. Prosto z placówki medycznej trafi do aresztu.