Dziś do nas przyjadą, jutro zaczną oglądać postępy polskich budowniczych. Wieczorem wizytę w Polsce rozpoczną przedstawiciele władz ukraińskich, którzy odpowiedzialni są za przygotowania do piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 r.

Z raportu naszego rządu o przygotowaniach do Euro 2012 wynika, że idzie nam lepiej niż można było się spodziewać jeszcze pół roku temu. Ponad 50 proc. projektów jest w tempie terminowym lub ponadterminowym. 28 proc. ma opóźnienie - mówił niedawno premier Donald Tusk.

Już w maju UEFA podejmie ostateczną decyzję, w ilu i w których miastach zorganizowane zostaną piłkarskie rozgrywki. Budowa stadionu w Chorzowie rozpocznie się dopiero 1 lipca, w Gdańsku - 21 kwietnia, w Warszawie – 7 kwietnia, a we Wrocławiu na przełomie lutego i marca. Prace trwają w najlepsze jedynie w Krakowie i Poznaniu.

W stolicy Wielkopolski coraz głośniej mówi się o przyspieszeniu prac budowlanych. Już we wrześniu miałaby się rozpocząć budowa konstrukcji podtrzymującej dach. Kłopot może mieć jedynie klub Lecha Poznań, bo aby postawić dach, na murawę stadionu musi wjechać ciężki sprzęt, a kopać piłkę gdzieś przecież trzeba. Już trwają nieoficjalne rozmowy z władzami stadionu w Lubinie na temat przeniesienia tam rozgrywek „Kolejorza”.

Z kolei grupa wrocławskich radnych zastanawia się, czy miasto rzeczywiście stać na budowę nowego stadionu. Radni proponują nawet referendum. Pomysł nie cieszy się jednak zbyt dużym poparciem. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Piotra Glionkowskiego: