Prezydent Władimir Putin przez cały dzień w Kijowie będzie wspierał swojego ukraińskiego kolegę, coraz bardziej nielubianego na Zachodzie prezydenta Leonida Kuczmę. Niestety, w zamian nawet nie pojeździ na nartach, chociaż to ulubiony sport rosyjskiego przywódcy.

Początkowo rosyjsko-ukraiński szczyt miał się odbyć w rezydencji Kuczmy w Karpatach na zachodniej Ukrainie, ale z powodu panujących tam silnych antyrosyjskich nastrojów obawiano się ogromnych demonstracji. W Kijowie, dokąd przeniesiono spotkanie, nie ma gdzie pojeździć na nartach.

Oficjalnie Kuczma i Putin będą dyskutować głównie o sprawach gospodarczych i handlu dwustronnym. Obserwatorzy jednak sądzą, że Kuczma od dawna przygotowuje przekazanie władzy swojemu następcy, którego w przyszłym roku trzeba wybrać na stanowisko prezydenta. Do tego jest mu potrzebne wsparcie Moskwy i o tym przede wszystkim będzie rozmawiał z Putinem.

11:45