Trzech chłopców, którzy uciekli z domu dziecka w Berlinie, zatrzymała na stacji w Rzepinie w Lubuskiem Straż Ochrony Kolei. Uciekinierzy to 10-latek i dwaj 11-latkowie - poinformował inspektor SOK w Zielone Górze Artur Wołoszyn.

Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zwrócili uwagę na trzech chłopców na stacji PKP w Rzepinie. Mówili po niemiecku. Na widok funkcjonariuszy zaczęli się zachowywać nerwowo.

Próbowali wyjść ze stacji w kierunku miasta - mówi inspektor SOK w Zielone Górze Artur Wołoszyn.

Funkcjonariusze zatrzymali chłopców. Na miejsce dojechała słubicka policja.

Dzieci nie miały dokumentów, telefonu ani biletów. Chłopcy powiedzieli, że zamierzają jechać pociągiem do Niemiec. Policjanci ustalili, że 10-latka i dwóch 11-latków poszukuje niemiecka policja.

Uciekli z domu dziecka w Berlinie i pociągiem przyjechali do Polski - powiedział Wołoszyn.

Chłopcy pod opieką niemieckiej policji wrócili do Berlina.