W Tychach pijany kierowca zasnął w samochodzie na środku skrzyżowania. Mężczyzna zatrzymał się na czerwonym świetle, a po zmianie świateł nie był już w stanie ruszyć. Do samochodu zajrzał inny kierowca, który podejrzewał zasłabnięcie. Okazało się jednak, że mężczyzna śpi. Badanie alkomatem wykazało u niego prawie dwa promile alkoholu w organizmie.

Wczoraj podobna historia wydarzyła się w Świdniku na Lubelszczyźnie. Tam pijany kierowca również zasnął na skrzyżowaniu, a obudzony rzucił się z pięściami na innych użytkowników drogi.