Premier Donald Tusk uważa, że gen. Czesław Kiszczak przejdzie do historii jako osoba, która ponosi "pełną polityczną i personalną" odpowiedzialność za wydarzenia w kopalni "Wujek". Szef rządu skomentował w ten sposób wczorajsze postanowienie warszawskiego Sądu Okręgowego, który uniewinnił Kiszczaka, oskarżonego o przyczynienie się do śmierci dziewięciu górników z kopalni "Wujek" w 1981 r.

Generał Kiszczak jest odpowiedzialny za zbrodnię, bo tak to trzeba powiedzieć. Z punktu widzenia moralnego, ludzkiego, politycznego i patriotycznego nie może być wątpliwości, że ponosi pełną polityczną i personalną odpowiedzialność za zdarzenia w "Wujku". Tego poglądu nie zmieni żaden wyrok sądowy - powiedział Tusk.

Zaznaczył jednocześnie, że nie jest jego zadaniem kwestionowanie wyroków sądowych, szczególnie od strony prawnej i proceduralnej.

Sąd ma swoje racje i powody, ale Kiszczak do historii przejdzie jako osoba odpowiedzialna za to, co się w "Wujku" zdarzyło - podkreślił premier.