Trzecią dobę trwa blokada pieszego przejścia granicznego w Medyce na Podkarpaciu. Hol odpraw, zajęty jest przez kilkadziesiąt "mrówek".

Ludzie ci nie chcą się zgodzić na zmianę granicznych przepisów, na podstawie których liczył się będzie tylko stały meldunek, a na taki większość z nich nie ma szans.

Dlatego wiele osób zameldowało się tymczasowo w miejscowościach położonych dalej od granicy, by móc przywieźć z Ukrainy więcej towarów, głównie papierosów i alkoholu.

"Mrówki" dyżurują na zmianę. Wczoraj przez cały dzień trwały rozmowy z urzędem celnym, ale nie przyniosły żadnych efektów.