Frans Timmermans przyjeżdża do Polski gotowy na porozumienie, ale z dużą dozą ostrożności - usłyszała dziennikarka RMF FM od unijnych dyplomatów. Wiceszef Komisji Europejskiej ma jednak nadzieję na kompromis i zakończenie sporu wokół Trybunału. Do spotkania z szefową polskie rządu ma dojść o godzinie 14.

Frans Timmermans przyjeżdża do Polski gotowy na porozumienie, ale z dużą dozą ostrożności - usłyszała dziennikarka RMF FM od unijnych dyplomatów. Wiceszef Komisji Europejskiej ma jednak nadzieję na kompromis i zakończenie sporu wokół Trybunału. Do spotkania z szefową polskie rządu ma dojść o godzinie 14.
Frans Timmermans / LAURENT DUBRULE /PAP/EPA

Jak powiedział w rozmowie z dziennikarką RMF FM Katarzyną Szymańską-Borginon jeden z dyplomatów, Timmermansowi "towarzyszy obawa, czy nie naraża swojej wiarygodności i wiarygodności całej Komisji, ufając w gotowość do porozumienia Warszawy".

Jego sceptycyzm wynika z wzajemnej utraty zaufania w ostatnim czasie. Z punktu widzenia Brukseli było już wiele niedotrzymanych zapewnień polskich władz. Komisarz zamierza więc odwoływać się do podstawowych zasad i wartości -  jak trójpodział władzy - i musi je obronić.

Timmermans chciałby zakończyć spór, jednak nie chce popełnić błędów, które Bruksela zrobiła rozmawiając z Węgrami i odpuszczając im prawie całkowicie - tłumaczy rozmówca RMF FM.

Timmermans zamierza jutro poinformować unijnych komisarzy o przebiegu rozmów z polskim rządem - może to być ustna informacja, bez publikacji negatywnego raportu na temat praworządności w Polsce. Byłoby to po myśli polskich władz.

(abs)