2 maja, w Święto Flagi Rzeczypospolitej Polskiej w Faktach RMF FM przypominamy mniej znane fakty i najważniejsze wydarzenia historyczne, w których biało-czerwona flaga odegrała ważną rolę.

Biel na polskiej fladze symbolizowała czystość, porządek i szlachetność. Kolor czerwony jest symbolem ognia i krwi, oznaczał także odwagę i waleczność. 

Od dawna czerwień była kolorem uprzywilejowanym, używali jej najdostojniejsi i najbogatsi. Uzyskanie trwałego czerwonego koloru było kosztowne.

Czerwony barwnik produkowano z wydzieliny owadów zwanych czerwcami. Stąd wzięła się też nazwa koloru. W Polsce, głównie na Nizinie Mazowieckiej, żył chrabąszcz nazywany czerwcem polskim. Larwy wyciągano spod krzaków, następnie suszono, wyrabiano z tego szlachetną, drogą tkaninę. Czerwiec był eksportowany tonami do Holandii do momentu, gdy zza oceanu nie zaczęły przypływać inne, tańsze barwniki - przypomina Wojciech Kalwat z Muzeum Historii Polski. 

Z kolei biel łatwo uzyskiwało się choćby z bielenia płótna. Dawniej każda wiejska kobieta potrafiła uzyskać taką biel, wystarczy zobaczyć film "Chłopi". Tam bohaterowie ubrani są nie w koszule w kratkę, tylko w białe, siermiężne stroje, które był najbardziej popularne wówczas - dodaje.

Biało-Czerwona pod Monte Cassino

Biało-czerwona flaga nie odegrała specjalnej roli, jeśli chodzi o sam bój pod Monte Cassino. Była jednak elementem niezwykle symbolicznym. Oto Polacy, patrol 12. Pułku Ułanów dociera do szczytu wzgórza i zatyka proporczyk pułkowy. Kilka godzin później zapada decyzję, aby zawiesić tam biało-czerwoną flagę, która dumnie łopoce nad śmiertelnym pobojowiskiem. To była bitwa niezwykle dla nas symboliczna. "Czerwone maki pod Monte Cassino" oznaczały prawie tysiąc żołnierzy poległych. Była to bitwa krwawa i ciężka, jedna z najbardziej dramatycznych na froncie drugiej wojny światowej. Flaga dawała też symboliczną nadzieję na sprawę polityczną. Bitwa pod Monte Cassino rozegrała się w cieniu gry dyplomatycznej o Polskę - podkreśla w rozmowie z RMF FM Wojciech Kalwat.

Biało-czerwona flaga przez cały czas polskiego natarcia noszona była także w chlebaku przez starszego sierżanta Ryszarda Stachurskiego, szefa trzeciej kompanii.

Berlin, 1945 rok. Biało-Czerwona na Kolumnie Zwycięstwa

Ważnym symbolem było też pojawienie się biało-czerwonej flagi 2 maja 1945 roku na Kolumnie Zwycięstwa w Berlinie. Oto wojsko, co prawda już innego państwa, jednak nadal państwa polskiego, dociera do III Rzeszy, to symboliczny gest zemsty - przyznaje Wojciech Kalwat. Temu epizodowi towarzyszą również niewyjaśnione okoliczności: pięciu polskich żołnierzy wiesza flagę, Rosjanie strzelają do nich. Ponoć jeden żołnierz pada zabity od kul żołnierzy radzieckich. Nie wiemy, skąd ta flaga pochodziła. Istnieją różne teorie, że jest to flaga zrobiona naprędce z pierzyn i obrusa lub prześcieradła. Najważniejsze z naszej perspektywy jest to, że zachowało się zdjęcie zrobione tego dnia, można je znaleźć do dzisiaj - dodaje historyk.

Opracowanie: