Sąd rodzinny i nieletnich w Suwałkach zakończył przesłuchania w sprawie znieważenia nauczycieli z Gimnazjum nr 2. W tym tygodniu powinniśmy dowiedzieć się, czy sąd uzna winę jedenastu uczniów.

Wyrok w sprawie może zapaść później, jeśli potrzebna będzie jeszcze ekspertyza biegłego, na którą możemy poczekać nawet kilka miesięcy.

Tydzień temu, podczas pierwszego dnia postępowania, sąd przesłuchał pięciu uczniów i trzech nauczycieli. W poniedziałek przed sąd stawili się pozostali nieletni, a także ich rodzice, którzy nie kryli zdenerwowania.

Jeżeli potwierdzi się, że uczniowie znieważyli nauczycieli, sąd rodzinny może udzielić im upomnienia, ustanowić nadzór organizacji społecznej albo kuratora. Są to środki wychowawcze, ponieważ wobec nieletnich nie można stosować kar - powiedział naszemu reporterowi rzecznik Sądu Okręgowego w Suwałkach Marcin Walczuk. Spis takich środków nie jest zamknięty, więc sąd rodzinny może również nakazać zmianę szkoły.

Byli nieposłuszni i wulgarni

Nauczyciele z Gimnazjum nr 2 w Suwałkach oskarżyli jedenastu uczniów o znieważenie. Dzieci chodzą do jednej klasy i swoim zachowaniem mieli utrudniać prowadzenie lekcji. Nauczycielka twierdziła, że rozmawiali przez telefony komórkowe, używali wulgarnych słów i nie wykonywali poleceń nauczycieli. Sprawę przeciwko uczniom trzeciej klasy zgłosiła do sądu także nauczycielka matematyki. Później poparło ją jeszcze czterech pedagogów placówki, którzy mieli podobne problemy z uczniami.