Jest trzymiesięczny areszt dla "Starucha". Warszawski sąd uznał, że nieformalny szef kibiców Legii Piotr S. ma trafić za kratki, by nie utrudniać śledztwa. Wcześniej prokuratura postawiła mu zarzut rozboju. Poszukiwani są dwaj inni sprawcy, którzy pobili i obrabowali mężczyznę.

Piotr S. został zatrzymany po uroczystościach 67. rocznicy Godziny W na Kopcu Powstania Warszawskiego. Wcześniej do funkcjonariuszy zgłosił się młody mężczyzna. Z jego relacji wynikało, że został pobity na Starym Mieście właśnie przez "Starucha". Piotr S. kopał po całym ciele. W rozboju uczestniczyło jeszcze dwóch innych niezidentyfikowanych sprawców - przyznała rzeczniczka warszawskiej prokuratury okręgowej Monika Lewandowska. Szefowi kibiców Legii grozi do 12 lat więzienia.

W końcu maja warszawska prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia przeciwko "Staruchowi" w związku z innym zdarzeniem. Po jednym z meczów uderzył w twarz piłkarza Legii Jakuba Rzeźniczaka. Grozi mu za to do roku więzienia.

Piotr S. został również zatrzymany przez policję w czasie akcji przeciwko chuliganom, którzy brali udział w zamieszkach - 3 maja - na stadionie Zawiszy w Bydgoszczy, po finałowym meczu Pucharu Polski, w którym Legia grała z Lechem Poznań. W związku z tą sprawą S. usłyszał zarzut wtargnięcia na murawę i ma dozór policyjny.