Legnicka prokuratura oskarżyła ojca 9-miesięcznego Szymona o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Matka niemowlaka odpowie za fizyczne i psychiczne znęcanie się oraz narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Ojciec dziecka był już wcześniej karany.

Do wydarzeń opisanych w akcie oskarżenia doszło 5 grudnia ubiegłego roku. Według ustaleń śledztwa, matka dziecka Monika M. po wypiciu alkoholu z Dariuszem P., ojcem dziecka, wyszła z mieszkania, pozostawiając w nim 9-miesięcznego synka. Dzień później siostra oskarżonej wezwała do mieszkania pogotowie ratunkowe, na miejscu lekarz stwierdził zgon dziecka. 

Liczne obrażenia na główce małego Szymona

Na ciele dziecka, w tym na główce, widoczne były liczne obrażenia. Na miejscu zdarzenia zatrzymany został nietrzeźwy Dariusz P. Przeprowadzona sekcja zwłok niemowlęcia wykazała, że bezpośrednią przyczyną jego zgonu były rozległe obrażenia czaszkowo mózgowe - przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Lidia Tkaczyszyn. Według ustaleń śledztwa ojciec bił dziecko przez kilka dni przed śmiercią.

Ojciec dziecka był wcześniej karany

Prokuratura oskarżyła Dariusza P. o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Nie będzie to jego pierwszy wyrok, w przeszłości został już skazany na 12 lat więzienia za pobicie ze skutkiem śmiertelnym, teraz grozi mu dożywocie. Matce zarzucono fizyczne i psychiczne znęcanie się oraz narażenie niemowlęcia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej do 8 lat więzienia.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Dariusz P. przyznał się w części do zarzucanej mu zbrodni, a mianowicie, że zadał dziecku jedno uderzenie ręką w głowę, w wyniku czego upadło ono na podłogę. Przeczy natomiast używaniu innej przemocy w stosunku do małoletniego - podała prok. Tkaczyszyn. 

Matka dziecka, według prokuratury, również częściowo przyznała się do zarzutów. "Potwierdziła, że zostawiała syna pod opieką pijanego Dariusza P., a sama w tym czasie nadal spożywała alkohol" - wskazała prok. Tkaczyszyn.

Niedopatrzenie MOPS-u?

Legnicka prokuratura prowadzi także odrębne śledztwo ws. niedopełnienia obowiązków przez pracowników tamtejszego MOPS-u. Według ustaleń prokuratury byli oni informowani przez sąsiadów, że rodzice dziecka spożywają alkohol podczas sprawowania nad nim opieki.