Bardzo krytyczne są uwagi słuchaczy RMF na temat żądań lekarzy, którzy chcą podwyższenia swoich pensji do 5 tys. zł. Minister Religa mówi, że w tym roku to nierealne. Waszym zdaniem to egoistyczne i niemądre.

Brak pieniędzy na leczenie, duże bezrobocie, nowe podatki, czyli ogólnie brak pieniędzy w społeczeństwie, a oni chcą zarabiać więcej. Ciekawe skąd wziąć na to pieniądze? Może zwiększyć dziurę budżetową? - napisała Anna.

To jest kpina w biały dzień. Ja mam ledwo 1000 zł na rękę i też jestem po studiach. Równie ciężko pracuję jak oni i jakbym się domagał podwyżki nawet o 50 zł, toby mnie wyśmiano. Ja mam w tym roku dostać 15 zł podwyżki i co oni na to? - żali się słuchacz RMF.

No tak dajmy im wiecej niż chcą, oni są tacy biedni. Może zróbmy eksperyment: podjedźmy kiedyś pod budynek, w którym będzie się odbywał zjazd lekarzy, i zobaczymy czym ci biedacy przyjechali. Dlaczego nie wspomną o płatnych dyżurach albo prywatnych praktykach (tylko za co otworzyli swoje gabinety? Ze szpitalnej "malutkiej" pensji? - pisze słuchaczka RMF.

Bartosz, lekarz z zawodu twierdzi natomiast, że w przekonaniu społeczeństwa ciągle pokutuje komunistyczne oni i tak sobie dorobią, więc mogą mieć pensje na poziomie kasjerki lub sprzątaczki. Pozostaje zostać specjalistą i wyjechać do Szwecji. A w Polsce niech pracują za 250 (taką mam pensję) lekarze zaimportowani z Azji.

Od razu zaznaczam, że nie jestem lekarzem. Od czasu do czasu zdarza mi się być pacjentem. Jestem absolutnym zwolennikiem tego, żeby lekarze zarabiali 5 tys. i więcej. Jestem zarazem absolutnym przeciwnikiem tego, aby wysokość wynagrodzenia lekarzy i pielęgniarek były gwarantowane ustawowo. Jest dla mnie czymś oczywistym, że lekarz wykonujący odpowiedzialny zawód, powinien zarabiać więcej niż chociażby urzędnik NFZ - twierdzi "Szczekan".

A może 10 tys. zł? Skoro już umieją poznać, kiedy człowiek żyje, bo ostatnio coś im nie wychodzi - to Artek, który uważa, że lekarze - owszem - powinni zarabiać przyzwoicie, ale zastanawia się czy nie wprowadzić płatnych studiów medycznych....

Moja narzeczona jest studentka 6 CMUJ i przez kilka lat widzialem jak ta dziewczyna siedzi i się uczy - to nie nauka to rycie na pamięć bezsensownych rzeczy. Teraz ma to być jeszcze płatne? Dzienne płatne? Ludzie paranoja! - pisze Marek.

Żałosne jest to, że w naszym kraju ludzie zajmujący się walką o zdrowie i życie innych ludzi zarabiają tak nędzne pieniądze. Wątpię, żeby żądania lekarzy wynikały z próżności lub żeby to była jakaś fanaberia. Zawód o tak wielkiej odpowiedzialności powinien być doceniany! – pisze Ewa.

Emgie 4 uważa, że lekarze słusznie domagają się wyższych pensji i nie powinno nam być szkoda dla nich pieniędzy z budżetu. Pamiętajmy, że włożyli oni bardzo dużo pracy w to, by zostać lekarzami.

Cały czas zbieramy Wasze opinie. Piszcie na adres: redakcja@rmf.fm