Dlaczego we krwi dwójki starszych pacjentów szpitala w Bielsku-Białej wykryto alkohol? Od dwóch dni trwa intensywne śledztwo w tej sprawie. Przesłuchano już kilkanaście osób. Prokuratura i policja zabezpieczyła wszystkie możliwe ślady i dokumenty.

Śledztwo jest prowadzone w możliwie szeroki sposób. Niczego nie wykluczamy – mówią bielscy prokuratorzy. Śledczy rozważają kilka hipotez. Najmniej prawdopodobne jest to, że pacjenci sami pili alkohol. Choć i tego wykluczyć nie można. Inne hipotezy mówią o pomyłce któregoś z pracowników szpitala lub awarii sprzętu. Rozważa się także możliwość, że pacjentom podano skażony alkoholem lek.

Najważniejsze dla śledztwa – jak dodają prokuratorzy – będzie przesłuchanie dwójki pacjentów i wyniki specjalistycznych badań toksykologicznych.

Alkohol u starszej kobiety wykryto przypadkowo - poczuł go podczas zabiegu jeden z rehabilitantów. Pacjentka miała 5 promili. Wówczas w szpitalu losowo zbadano dwie kolejne osoby – jeden z mężczyzn także miał alkohol we krwi. Badanie kilkunastu następnych pacjentów niczego już nie wykazało.