11-letni uczeń jednej z krakowskich szkół podstawowych trafił do szpitala z podejrzeniem sepsy – dowiedział się reporter RMF FM. Stan chłopca lekarze określają jako niezagrażający życiu.

Rodzina ucznia została poddana terapii antybiotykowej. Dyrekcja szkoły radzi rodzicom uczniów, by w sytuacji, gdy zauważą podejrzany stan dzieci, zgłosili się natychmiast do lekarza.

Sepsa zwana inaczej posocznicą, może prowadzić do niewydolności narządów wewnętrznych. Ma bardzo gwałtowny przebieg, a w ciężkiej postaci może prowadzić do nawet śmierci. Wywołują ją różne czynniki zakaźne - bakterie, wirusy, grzyby lub pasożyty. Sepsa może być następstwem urazu, zabiegu chirurgicznego, a nawet nieleczonych zębów.