Skuteczny, ale jednak brawurowy pościg policjanta za motocyklistą na Lubelszczyźnie zrodził pytania, czy funkcjonariusze zdają sobie sprawę z ryzyka takich akcji. Reporter RMF, Krzysztof Kot spotkał się dziś z aspirantem Arturem Lisem, który wczoraj pędził za motocyklistą.

Każdy pościg jest w jakimś sensie ryzykiem - mówi Artur Lis. Oprócz jazdy, dbania o bezpieczeństwo, o nie stwarzanie zagrożenia, albo stwarzanie jak najmniejszego zagrożenia przez radiowóz, musimy również podawać oficerowi na bieżąco co się dzieje - dodaje.

Niektórzy motocykliści szczycą się tym, że uda im się uciec przed policją. Nie zdają sobie jednak sprawy, że ryzykują nie tylko swoim życiem, ale i życiem innych – podsumowuje Lis.

Artur Lis jest najszybszym policjantem w Polsce. Zdobył wyróżnienie na ostatnim ogólnopolskim konkursie policjantów ruchu drogowego.