Podejrzany o udział w mafii paliwowej detektyw Krzysztof Rutkowski wyszedł już ze szpitala MSWiA w Katowicach, gdzie trafił wczoraj po zasłabnięciu na sali sądowej. Teraz trafi do aresztu co najmniej na 3 miesiące.

Decyzja o aresztowaniu Rutkowskiego zapadała w dramatycznych okolicznościach. Przed zasłabnięciem podejrzanego sąd nie zdążył odczytać sentencji postanowienia o areszcie. Tymczasem 24-godzinny termin, w którym miała zapaść decyzja, upływał za kilka godzin.

Dlatego skład sędziowski podjechał do szpitala, aby tam kontynuować posiedzenie. Lekarze uznali, że Rutkowski może w nim uczestniczyć.

Rutkowski został zatrzymany w nocy z soboty na niedzielę przez ABW. Jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, pranie brudnych pieniędzy, powoływanie się w zamian za korzyści majątkowe na wpływy w instytucjach państwowych i poświadczanie nieprawdy.