Na białostocką policję zgłasza się coraz więcej osób, przyznających się do wręczenia łapówki tamtejszym egzaminatorom na prawo jazdy. Ta fala skruchy to strach przed aresztem – na 3 miesiące trafiło tam już 6 przekupnych egzaminatorów.

Prokuratura zarzuca im przyjmowanie łapówek i pośredniczenie w tym procederze. Grozi im do 10 lat więzienia.

Policja przypomina z kolei, że wręczający łapówkę osobie na stanowisku publicznym nie podlega odpowiedzialności, jeżeli sam powiadomi o tym organy ścigania.