11 osób usłyszało zarzuty w sprawie działania na szkodę jednej z wielkopolskich spółdzielni mleczarskich. Według śledczych chodzi o proceder rozcieńczania mleka wodą, zawyżania wskazań urządzeń pomiarowych i o wyłudzanie pieniędzy.

Straty wyrządzone spółdzielni mogą sięgnąć kilku milionów złotych.

Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak poinformował w środę, że wśród zatrzymanych we wtorek osób są zarówno rolnicy dostarczający mleko, jak i pracownicy spółdzielni. Zatrzymany został także członek rady nadzorczej spółdzielni.

Proceder polegał między innymi na dolewaniu do mleka wody i zawyżaniu w ten sposób ilości dostarczanego mleka. Druga metoda polegała na zafałszowywaniu wskazań urządzeń pomiarowych i sztucznym zawyżaniu ilości odbieranego mleka. Spółdzielnia wypłacała rolnikom wyższe kwoty niż powinna, potem rolnicy dzielili się nimi z nieuczciwymi pracownikami spółdzielni - podał Borowiak.

Według informacji zebranych przez policjantów, podejrzani, powiązani w różnych konfiguracjach personalnych, mogli działać w ten sposób kilka lat.

Postępowanie karne jest prowadzone w tej sprawie od połowy ubiegłego roku. We wrześniu 2019 r. zarzuty zostały przedstawione pierwszym zatrzymanym. Dotychczas materiały dowodowe i zarzuty objęły dwadzieścia dwie osoby.

Większość osób podejrzanych w tej sprawie przyznała się do oszustwa. Za tego rodzaju przestępstwo grozi do 10 lat więzienia.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Policjanci odzyskali skradzione auto warte ponad 700 tys. Złodzieje wykorzystali metodę „na walizkę”