Ludowcy grożą, że zemszczą się jeżeli ugrupowanie Donalda Tuska złoży projekt ustawy zawieszającej finansowanie partii z budżetu. Zemsta ma polegać na zaproponowaniu własnego projektu. Sprawa ma się rozstrzygnąć już dziś - donosi dziennikarz RMF FM Konrad Piasecki.

W tym starciu, teoretycznie mniejszy nie ma szans, ale jeśli wojna wybuchnie, to raczej ten większy będzie musiał zrejterować. Problemem Platformy jest bowiem to, że w tych utarczkach o budżetowe finansowanie jest samotna jak palec. Pomysł, by na fali kryzysu przestać wypłacać partiom subwencje, budzi wśród wszystkich ugrupowań uczucia jawnie wrogie.

Inaczej jest z ofertą PSL, który mówi nie o zawieszeniu, a o ograniczeniu finansowania i zyskuje delikatny poklask w PiS i SLD. Pawlak w tej sprawie czuje się tak pewny siebie, że pozwala sobie na publiczne uszczypliwości i złośliwości pod adresem koalicjanta. Platforma jakoś je przełyka, ale dziś będzie musiała zdecydować, czy bardziej zależy jej na jakichkolwiek oszczędnościach, czy też na propagandowym efekcie i udowadnianiu, że próbuje zrealizować swoje odwieczne zapowiedzi.