Prokuratura rejonowa podjęła na nowo sprawę rozliczeń poselskich Radosława Sikorskiego za tzw. kilometrówkę. Wątek ten zostanie włączony do trwającego od grudnia śledztwa dotyczącego kilometrówek posłów - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

W pierwszej połowie grudnia Prokuratura Generalna postanowiła ocenić, czy zasadna była decyzja Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście z marca zeszłego roku, gdy odmówiono wszczęcia śledztwa ws. rzekomych nieprawidłowości w rozliczaniu delegacji poselskich przez Sikorskiego z czasu, gdy był szefem MSZ. PG uznała wówczas, że odmowa śledztwa była "przedwczesna". Stanowisko to w końcu grudnia trafiło do prokuratury rejonowej.

Prokuratura rejonowa zdecydowała o podjęciu na nowo tego postępowania i przekazaniu w środę wniosku do prokuratury okręgowej o połączenie tej sprawy ze śledztwem dotyczącym kilometrówek - podał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Przemysław Nowak. Dodał, że prokuratura okręgowa przychyli się do wniosku o połączenie spraw.

Śledztwo dotyczące doprowadzenia Kancelarii Sejmu w latach 2009-2014 do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w nieustalonej dotychczas w kwocie, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wszczęto w połowie grudnia. Sześć zawiadomień, które dotychczas trafiły do prokuratury w sprawie rozliczania ryczałtów za dojazdy prywatnym autem, dotyczy łącznie 15 posłów. Śledztwo jest na wczesnym etapie i prowadzone jest w sprawie.

Prokuratura bada zawiadomienia od osób prywatnych. Dwa z nich dotyczyły ewentualnego przekroczenia uprawnień przez marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego i wiceministra zdrowia Sławomira Neumanna. Kolejne trzy zawiadomienia dotyczyły posłów: Wojciecha Jasińskiego (PiS), Krzysztofa Jurgiela (PiS), Karola Karskiego (obecnie europoseł), Beaty Kempy (KPSP), Bolesława Piechy (PiS), Sławomira Kłosowskiego (PiS), Krystyny Pawłowicz (PiS), Jolanty Szczypińskiej (PiS) i wicemarszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego (PiS). Ostatnie z zawiadomień dotyczyło zaś posłów: Andrzeja Halickiego (PO), Małgorzaty Niemczyk (PO) i Jacka Sasina (PiS) oraz Jolanty Szczypińskiej. Nadto z doniesienia tego wynika, iż poseł Sławomir Nowak zadeklarował za rok 2013, w związku z wykonywaniem mandatu posła, kwotę 39 tys. 947 zł na usługi telefonicznie - informowała prokuratura.

W warszawskiej prokuraturze okręgowej prowadzone jest już także inne śledztwo związane z kwestią podróży poselskich. Wszczęto je w połowie listopada - dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa przez posłów Adama Hofmana, Mariusza A. Kamińskiego i Adama Rogackiego. Chodzi o służbową podróż byłych polityków PiS do Madrytu. Doniesienie złożył klub SLD.

O rozliczeniach służbowych wyjazdów posłów stało się głośno w listopadzie, gdy media ujawniły sprawę podróży do Madrytu na posiedzenie Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy trzech ówczesnych posłów PiS: Hofmana, Kamińskiego i Rogackiego - wzięli oni zaliczki z sejmowej kasy, zgłaszając wyjazd prywatnymi samochodami, a w rzeczywistości polecieli tanimi liniami lotniczymi. Po wybuchu afery trzej posłowie zostali usunięci z PiS i klubu parlamentarnego tej partii.

Z powodu wątpliwości związanych z podróżą zagraniczną z członkostwa w klubie PiS i w partii zrezygnował poseł Zbigniew Girzyński. Z kolei poseł Jan Kaźmierczak został, na własną prośbę, zawieszony w prawach członka klubu PO w związku z wątpliwościami dotyczącymi wyjazdu do Londynu.

(edbie)