Prokuratura zaskarży krzyż celtycki i znak "zakaz pedałowania" - dowiedział się reporter RMF FM. Śledczy nie zgadzają się z rejestracją przez warszawski sąd tych symboli Narodowego Odrodzenia Polski.

Według śledczych, decyzja sędziów była błędem. Mateusz Martyniuk z Prokuratury Generalnej twierdzi, że krzyż celtycki nie jest w Polsce neutralnym znakiem i wśród wielu budzi bardzo negatywne skojarzenia. Jeśli chodzi o znak "zakaz pedałowania" należy odpowiedzieć na pytanie: czy znak ten, czy ten symbol nie jest obraźliwy, czy nie narusza zasady niedyskryminacji pewnych grup - tłumaczy w rozmowie z Krzysztofem Zasadą.

Na razie prokurator z warszawskiej okręgówki wniesie wniosek o dopuszczenie do sądowego postępowania rejestrowego w tej sprawie. Gdy zapozna się z aktami, zaskarży decyzję sędziów. Oznacza to, że kwestią rejestracji jeszcze raz zajmie się sąd, ale już wyższej instancji.

Decyzja sądu wywołała wiele krytycznych komentarzy, m.in. Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Irena Lipowicz podjęła tę sprawę z urzędu.