Prokuratura wojskowa w Poznaniu złożyła zażalenie na decyzję sądu o uchyleniu aresztów trzem żołnierzom podejrzanym o zbrodnię w Nangar Khel. Śledczy chcą, by wszyscy podejrzani spędzili proces w areszcie. Swoje odwołania złożą też obrońcy tych żołnierzy, których sąd nie wypuścił na wolność.

Mogą mataczyć a poza tym są zagrożeni surową karą– napisał w uzasadnieniu prokurator Karol Frankowski. Mimo, że wszystkie dowody – jak twierdzi – są zebrane, żołnierze mogą ustalać swoje wersje wydarzeń.

Cała siódemka czeka na wersje biegłych od balistyki. Mimo, że zbadali moździerz i wiadomo, że był uszkodzony, biegli poprosili prokuraturę o kolejne dwa tygodnie. Rodziny podejrzanych liczą, że będzie ona tak samo dobra jak ta pisana przez psychiatrów. Po niej czterech z siedmiu podejrzanych może liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary.