Do 23 kwietnia sąd odroczył rozprawę w procesie apelacyjnym dotyczącym policyjnej akcji w Magdalence. Sędzia chce przesłuchać jeszcze dwóch świadków. W zeszłym roku Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił trójkę funkcjonariuszy oskarżonych o niedopełnienie obowiązków podczas próby zatrzymania dwóch bandytów. Zginęło wtedy 2 antyterrorystów, 16 zostało rannych.

Sąd uwzględnił częściowo wnioski oskarżycielek posiłkowych. Matki policjantów, którzy zginęli chciały, by podczas apelacji przesłuchano trzech dodatkowych świadków: dwóch antyterrorystów i właściciela posesji gdzie próbowano zatrzymać bandytów - Igora Pikusa i Roberta Cieślaka.

Obrońcy funkcjonariuszy chcieli odrzucenia tych wniosków. Podkreślali m.in., że antyterroryści, którzy mieliby zostać przesłuchani nie brali bezpośrednio udziału w akcji, a właściciel posesji był przesłuchiwany w prokuraturze.

Także prokurator apelacyjna podkreśliła, że choć przesłuchanie świadków jest ważne dla wyjaśnienia sprawy, powinno zostać przeprowadzone po uchyleniu wyroku i zwrotu sprawy do ponownego rozpatrzenia.

Na ławie oskarżonych zasiedli b. naczelnik wydziału do walki z terrorem kryminalnym KSP Grażyna Biskupska, b. dowódca pododdziału antyterrorystycznego komendy głównej Kuba Jałoszyński i b. zastępca komendanta stołecznego Jan Pol. W czerwcu 2006 roku sąd uznał, że to działania gangsterów, a nie policjantów doprowadziły do tragedii.

Apelację złożyła Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce. Prokuratura twierdzi, że sąd pierwszej instancji dopuścił się "błędu w ustaleniach faktycznych i obrazy przepisów postępowania". Prokuratura chce uchylenia wyroku i zwrotu sprawy do ponownego rozpoznania w I instancji.

Do tragicznej akcji doszło w marcu 2003 r. Policjanci mieli zatrzymać w Magdalence dwóch przestępców - Cieślaka i Pikusa - zamieszanych w zabójstwo policjanta w podwarszawskich Parolach w 2002 r. Na terenie posesji, gdzie ukrywali się bandyci, rozmieścili oni miny-pułapki, które wybuchły w pobliżu policjantów. W wyniku wymiany ognia budynek częściowo spłonął, przestępcy zginęli.