Trwa dogaszanie ognia, który wybuchł w pałacu w Sieroszowicach w powiecie polkowickim na Dolnym Śląsku. Po zakończonej akcji służby wejdą na teren pałacu aby oszacować straty. Budynek jeszcze przed przyjazdem strażaków opuściło dwóch mieszkańców.

Strażacy nie mogli wejść do wnętrza pałacu, ponieważ drewniane stropy są nadpalone i grożą zawaleniem. Ogień był gaszony głównie z dwóch podnośników.

Zawaliła się połowa dachu - mowa o ok. 400 metrach kwadratowych - a ogień dostał się między poddasze a drugie piętro. Akcje utrudniała sama struktura pałacu.

Dwóch mieszkańców opuściło pałac jeszcze przed przyjazdem strażaków.


Budynek został wybudowany w XVIII wieku. Jak usłyszałem reporter RMF FM Mateusz Czmiel od strażaków, budynek niedawno został częściowo wyremontowany.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.
Opracowanie: