Strażacy opanowali pożar hali produkcyjno-magazynowej w Cigacicach w województwie lubuskim. Zapalił się tam zbiornik z olejem grzewczym. Jedna osoba została ranna.

Do pożaru hali produkcyjno-magazynowej w lubuskich Cigacicach doszło przed godz. 13:00 w sobotę. Zapalił się tam zbiornik z olejem grzewczym. W sumie w środku znajdowało się około 6 tys. litrów oleju.

Siedem osób ewakuowało się przed przybyciem strażaków, jedna została ranna. To pracownik zakładu, który z lekkimi poparzeniami został przetransportowany do szpitala.

Pożarem objęta jest cała hala, ogień wychodzi na dach - mówił nam tuż po wybuchu pożaru starszy kapitan Piotr Kowalski, oficer prasowy komendanta miejskiego PSP w Zielonej Górze.

Po godz. 17:00 ogień udało się ugasić. 

Władze Cigacic oraz strażacy zaapelowali do mieszkańców o nieotwieranie okien i niewietrzenie mieszkań.

W związku z tym, że tego dymu było dużo, on może się jeszcze pojawiać w takim sensie, że może być go uczuć - powiedział RMF FM Piotr Kowalski ze straży pożarnej w Zielonej Górze.

Kłęby dymu widać było z wielu kilometrów. W szczytowym momencie akcji pożar gasiły 24 zastępy PSP i OSP.

Jak nieoficjalnie ustalił reporter RMF FM Michał Radkowski, konstrukcja stalowa została na tyle naruszona, że hala najpewniej nie będzie się już nadawała do użytku. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie nadzór budowlany.

W miejscu, w którym doszło do pożaru, wytwarzane są produkty z włókien szklanych, metali i wełny stalowej z przeznaczeniem dla przemysłu samochodowego.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.