Stołeczna policja ujawnia więcej szczegółów nt. wczorajszej interwencji w powiecie wołomińskim. Padły podczas niej strzały. Okazuje się, że doszło do tego, gdy funkcjonariusze próbowali zatrzymać trzech mężczyzn podejrzewanych o oszustwa metodą "na policjanta".

Do zdarzenia doszło w piątek ok. godz. 16. Na terenie powiatu wołomińskiego stołeczni policjanci chcieli zatrzymać trzech mężczyzn jadących bmw, podejrzewanych o popełnienie oszustwa metodą "na policjanta".

Dwóch mężczyzn zostało zatrzymanych. Trzeci chciał uciec i zaatakował gazem policjanta. "Policjanci wykorzystali broń służbową, oddając strzały w bezpiecznym kierunku, w celu zaalarmowania i wezwania pomocy" - napisała warszawska policja w komunikacie na platformie X.

Po krótkim czasie mężczyzna został zatrzymany. Nikomu podczas tego zdarzenia nic się nie stało. Jeden z policjantów trafił do szpitala na badania kontrolne.

Zatrzymania miały związek z rozpracowywaną od dawną przez funkcjonariuszy grupą oszukującą "na policjanta".

Mężczyźni byli wcześniej notowani m.in. za kradzieże z włamaniem. Ten, który próbował uciekać, był karany za przestępstwa narkotykowe i poszukiwany przez inną jednostkę policji za przestępstwa metodą "na policjanta".