Zamiast do rybackich kutrów tanie paliwo żeglugowe trafiało na stacje paliwowe – w ten sposób z obrotu tanim paliwem żeglugowym czerpała zyski grupa, na czele której stał Marek Sz., zatrzymany przez policjantów z Centralnego Biura Śledczego.

Kierowany przez Marka Sz. gang miał wyłudzić od Skarbu Państwa dziesiątki milionów złotych. Umożliwiły mu to w dużym stopniu nieprecyzyjne przepisy. Minister finansów pozwalał na sprzedaż paliwa żeglugowego kutrom po cenie, która nie obejmowała akcyzy. Jednak olej ten w rzeczywistości trafiał na stacje benzynowe jako olej napędowy. Gangsterzy zaś zarabiali dzięki temu, że od właścicieli kutrów brali zaświadczenia za rzekomo przekazane im paliwo.

Zatrzymanemu grozi do 10 lat więzienia. W sumie w sprawie podejrzanych jest kilkadziesiąt osób, w tym rybacy, którzy sprzedawali paliwo żeglugowe jako olej napędowy.