Wystosujemy list do jednego z państw członkowskich UE z prośbą o zaprezentowanie polskiego stanowiska na nieformalnym szczycie Unii na Malcie. Taką informację przekazał minister ds europejskich Rafał Trzaskowski.

Wystosujemy list do jednego z państw członkowskich UE z prośbą o zaprezentowanie polskiego stanowiska na nieformalnym szczycie Unii na Malcie. Taką informację przekazał minister ds europejskich Rafał Trzaskowski.
Unijny szczyt odbędzie się 12 października /Wojciech Pacewicz /PAP

Według naszych nieoficjalnych informacji, Polskę będą reprezentowały Czechy.

Ustępujący wiceminister spraw zagranicznych powiedział na konferencji prasowej w Sejmie, że w sprawie reprezentowania Polski na szczycie "decyzję podjął pan prezydent". Szczyt ma się odbyć w czwartek; tego samego zaplanowane jest pierwsze posiedzenie nowego Sejmu.

Według Trzaskowskiego, premier Ewa Kopacz zwróciła się do prezydenta Andrzeja Dudy "z trzema opcjami". Jedna to taka, że przesunąć trzeba by było inaugurację Sejmu, druga to ponowienie apelu do pana prezydenta, by to prezydent reprezentował Polskę na tym szczycie i trzecia - jeśli żadna z pozostałych nie będzie wykonalna - obliguje nas do poproszenia jednego z państw członkowskich, by reprezentowała stanowisko Polski - mówił Trzaskowski.

Powiedział, że "prezydent nie chciał się zgodzić na zmianę dnia inauguracji". Co więcej, jeszcze dzisiaj minister Cichocki rozmawiał z szefową kancelarii prezydenta, nawet niemożliwa była zmiana posiedzenia, bo myśmy jeszcze pytali o to, czy nie dałoby się zmienić godziny posiedzenia na godzinę ranną - dodał.

W związku z tym my dzisiaj jeszcze, najdalej jutro wystosujemy list do jednego z państw członkowskich po to, by poprosić to państwo o jasne zaprezentowanie polskiego stanowiska - poinformował. Dodał, że nie chce ujawniać, do którego kraju zwróci się Polska, dopóki nie zostanie wysłana oficjalna nota.

(abs)