Aż 76 proc. Polaków deklaruje, że są szczęśliwi. Niewiele ponad 60 proc. twierdzi, że żyje się im dostatnio. A 40 proc. jest zadowolonych z siebie. Nasze samopoczucie wciąż się poprawia - jeszcze pięć lat temu zadowolonych ze swojego życia było tylko 30 proc. Polaków - pisze "Rzeczpospolita".

Teraz słupki obrazujące społeczne nastroje szybują w górę. Najszczęśliwsi czują się Polacy, którzy są w związku małżeńskim (ponad 80 proc.). Najmniej szczęśliwi to rozwodnicy i osoby w separacji.

Polacy nauczyli się żyć w nowych czasach, zrozumieli zasady gospodarki rynkowej. Wiedzą już, jak wiele zależy od nich samych, są zaradni i szybko się uczą. To procentuje - tłumaczy socjolog prof. Janusz Czapiński.

Rada Monitoringu Społecznego pod jego kierunkiem kończy prace nad najnowszą "Diagnozą społeczną". To gigantyczny raport o życiu Polaków. Jego czwarta edycja zostanie ogłoszona jesienią. Ale w środę badacze ujawnili część wyników.

Optymizm Polaków wiąże się z coraz wyższym statusem materialnym. Kupujemy coraz więcej sprzętu AGD i RTV. Już 37 proc. gospodarstw domowych ma dostęp do Internetu (dwa lata temu ledwie jedna czwarta). W ponad 60 proc. rodzin jest chociaż jeden samochód. W połowie gospodarstw obok telewizora jest odtwarzacz DVD - wcześniej miał go tylko co czwarty Polak.

Gorzej jest za to z naszą postawą obywatelską i oceną sytuacji w kraju. Poważniejszych zastrzeżeń do tego, co się dzieje w polityce czy gospodarce, nie ma tylko co siódmy Polak. Prawie nie angażujemy się w pracę w organizacjach społecznych. Polak wciąż nie utożsamia dobra wspólnego z własnym. Stawia tylko na siebie, nie ufa innym - mówi Czapiński.

Często myślimy za to o wyjeździe zagranicę. Do pracy albo nauki poza krajem przymierzają się nawet cztery miliony osób. Najczęściej myślą o wyjeździe do Niemiec albo Wielkiej Brytanii. Niemal 40 proc. spośród nich to osoby związane z budownictwem. Co dziesiąty to informatyk.