Dziś przesłuchany ma zostać mężczyzna, który wczoraj próbował podpalić komisariat policji w Szubinie w kujawsko-pomorskim. Budynek obrzucił koktajlami Mołotowa. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Lekarze wyrazili dziś zgodę prokuratorowi na rozmowę z 45-latkiem.

Wczoraj przesłuchanie 45-latka nie było możliwe ze względu na stan jego zdrowia. Mężczyzna po zatrzymaniu był agresywny, zachowywał się dziwnie, ostatecznie został przewieziony do jednego ze szpitali w Poznaniu. To tam dzisiaj ma być przeprowadzone przesłuchanie.

Jak powiedziała RMF FM Grażyna Pawlaczyk, Prokurator Rejonowy w Szubinie, śledztwo w tej sprawie prowadzone będzie w kierunku sprowadzenia zdarzenia, w postaci pożaru, zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób w wielkich rozmiarach.

Pewne jest też to, że mężczyznę będą musieli przebadać biegli psychiatrzy. 45-latek to były żołnierz, który miał leczyć się już psychiatrycznie, właśnie w związku ze służbą wojskową. To wstępne informacje, którymi dysponują śledczy, więcej w tej sprawie przekazać mają jutro.

Wczoraj tuż po godzinie 9 mężczyzna podjechał przed budynek komisariatu. Koktajlem Mołotowa najpierw trafił w okno pomieszczenia, w którym pracował dyżurny policji i uszkodził szybę. Kolejnym koktajlem rzucił w ścianę budynku. Jego elewacja - jak informowali policjanci - uległa częściowemu nadpaleniu. Chwilę później podpalacz został zatrzymany.  

Opracowanie: