Blisko 4 tys. gospodarstw wciąż jest bez prądu w północno-wschodniej Polsce. Większość awarii spowodowały uginające się lub łamiące się pod ciężarem mokrego śniegu drzewa. Najwięcej uszkodzonych stacji transformatorowych jest w rejonie Giżycka i Ełku oraz Augustowa.

W niektórych miejscach energetycy mają wielkie problemy z dotarciem do uszkodzonych linii, bo w lasach i na polach jest bardzo dużo śniegu.

Wczoraj niemal przez cały dzień w regionie padało; temperatura wahała się w okolicach zera stopni, więc śnieg był mokry i ciężki. Koło południa prądu nie miało ponad 50 tys. odbiorców w regionie, m.in. co trzeci mieszkaniec Ełku.