„Budowa 16-piętrowego budynku na terenie Zakopanego jest niemożliwa i ma raczej charakter utopijnej wizji” - mówi w rozmowie z Onetem Anna Karpiel-Semberecka, kierownik biura komunikacji społecznej i promocji Urzędu Miasta Zakopanego. Kilka dni temu wizualizacja apartamentowca pojawiła się w mediach i wzbudziła sporo kontrowersji.


Na pierwszym planie ogromny, luksusowy budynek, a w tle lasy i Tatry - tak wygląda wizualizacja projektu budowy Zakopane Mountain Resort, która kilka dni temu obiegła media społecznościowe, wywołując sporo reakcji -  od wściekłości po niedowierzanie - wśród internatów z całej Polski.

Onet postanowił przyjrzeć się bliżej inwestycji. Jak się okazuje, za budowę 16-piętrowego budynku, w którym ma powstać 200 apartamentów, odpowiada austriacki deweloper. Ziemia, na której ma powstać budynek, jest w jego posiadaniu od co najmniej kilku lat.

Na prośbę inwestora usunięto zdjęcie wieżowca z katalogu biura sprzedaży Inwestuj w górach. Wkrótce Austriak ma zorganizować konferencję prasową, na której szczegółowo przedstawi swoje plany.

Samorządowcy zaskoczeni

Jak się okazuje, w Urzędzie Miasta Zakopanego do tej pory nie pojawił się wniosek o pozwolenie na budowę wieżowca, nie wydano również decyzji WZ.

Anna Karpiel-Semberecka, kierownik biura komunikacji społecznej i promocji Urzędu Miasta Zakopanego twierdzi, że budowa tak wielkiego budynku w Zakopanem nie będzie możliwa.

W przypadku decyzji o warunkach zabudowy również nie jest możliwa realizacja takiej inwestycji, ponieważ decyzje WZ są wydawane na podstawie analizy istniejącej zabudowy w sąsiedztwie planowanej inwestycji, a na terenie Zakopanego brak tak wysokiej zabudowy - wyjaśnia i dodaje: W związku z powyższym realizacja zamierzenia polegającego na budowie 16-piętrowego budynku na terenie Zakopanego jest niemożliwa i ma raczej charakter utopijnej wizji.

Informacja o inwestycji zaskoczyła też wójta gminy Kościeliska, który zdradził, że w podhalańskiej miejscowości też nie toczy się żadne postępowanie związane z apartamentowce. "Osobiście mi się ta wizualizacja nie podoba. Traktuję pomysł budowy tego apartamentowca jako żart" - zapewnia w rozmowie z Onetem Roman Krupa.

Zapowiedź konferencji dewelopera nie jest jednak żartem.