Ponad 300 polskich turystów, którzy wczoraj utknęli w drodze do Polski z Tajlandii, po godz. 12 wyleciało do Polski. Polacy od wczoraj oczekiwali na wylot.
Polacy, przebywający na Krabi na wyjeździe zorganizowanym przez biuro podróży Itaka, mieli wrócić wczoraj do kraju samolotem czeskiej linii Travel Service. Z powodu awarii samolotu musieli na wylot czekać ponad dobę.
Biuro podróży winą obarcza czeską linię czarterową. W nocy były problemy w komunikacji, czekam na ich oficjalne stanowisko – powiedział reporterowi RMF FM wiceprezes Itaki Piotr Henicz.
Wczoraj turystom zabrano bagaże i dokumenty. Dostaliśmy nocleg i śniadanie. Mamy jednak dość niepewności, brakuje nam informacji - skarżyła nam się dziś rano pani Iza, jedna z turystek.
Samolot z Krabi powinien przylecieć do Warszawy ok. godz. 20.
(mpw)