Platforma Obywatelska chce utworzenia komisji śledczej, która zbadałaby sprawę – jak określają to politycy Platformy – „inwigilacji dziennikarzy Rzeczypospolitej”. Liczy w tej kwestii na poparcie PiS – ten jednak nie widzi powodów do powoływania komisji.

Sprawa ma związek z publikacją „Newsweeka”, który opisał akta śledztwa sprzed 5 lat, wszczętego na polecenie ówczesnego Prokuratora Krajowego Zbigniewa Wassermanna i ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego. Według tygodnika, „nakazali oni tropienie dziennikarzy „Rzeczypospolitej”, Anny Marszałek i Bertolda Kittela”.

Szef klubu PiS nie widzi powodów do powoływania komisji. - W tej sprawie prokuratura działała zgodnie z prawem. Nie było żadnych naruszeń, w związku z tym nie jest potrzebna komisja śledcza - twierdzi Przemysław Gosiewski.

Jednoznacznie przeciwko takiej inicjatywie nie wypowiedział się prezydent Lech Kaczyński. Podkreślił jednak, że realnym zagrożeniem dla prasy były te służby, które zajmowały się inwigilacją prawicy, która wiązała się z rozpowszechnianiem nieprawdziwych medialnych także informacji, dotyczących polityków m.in. Porozumienia Centrum.