Dziś lub jutro Krajowe Biuro wyborcze podpisze porozumienie z firmą, która będzie liczyła głosy w nadchodzących wyborach. Jak dowiaduje się RMF FM, będzie to najprawdopodobniej łódzka firma Pixel Technology.

Pixel - przypomnijmy - to ta sama firma, która w 2002 roku razem z Prokomem odpowiadała za kilkudniowe opóźnienie w podaniu wyników samorządowych.

Prokom odpadł w przetargu na obsługę wyborów trzy lata temu i raczej trudno sobie wyobrazić, aby dziś, kiedy jego szef Ryszard Krauze jest podejrzewany przez premiera o udział w „układzie” i znalazł się pod ostrzałem PiS, mógł zabiegać o kontrakt z komisją wyborczą.

Firma Pixel jest już sprawdzonym partnerem. Przygotowała cały system wspomagający liczenie głosów, który testowano po raz pierwszy w wyborach do europarlamentu trzy lata temu i rok później, kiedy wybieraliśmy prezydenta oraz posłów i senatorów.

Trudno wybrać teraz firmę, która się merytorycznie zna na tym i w tak krótkim terminie - mówi Romuald Drapiński, wiceszef zespołu informatycznego w PKW.

Wizualizacją wyników wyborczych – zarówno tych cząstkowych, jak i ostatecznych – które będzie można oglądać na stronie internetowej PKW, zajmie się firma Mikrobit. Według wiedzy Drapińskiego, żadna z tych firm, ani Pixel, ani Mikrobit nie mają nic wspólnego z Prokomem Ryszarda Krauzego.