Prokuratura chciała zatrzymać byłego posła Piotra Misztala – dowiedział się RMF FM. Śledczy chcą postawić mu zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i fałszowania dokumentów. Zatrzymanie się nie udało, ponieważ Misztal wyjechał do Stanów Zjednoczonych.

Zdaniem prokuratorów Misztal działając w zorganizowanej grupie przestępczej, powiązanych ze sobą firm, wyłudził ponad 2 miliony złotych od Skarbu Państwa przez nie płacenie podatku VAT. Na firmę posła wystawiono kilkaset fikcyjnych faktur za usługi, dzięki czemu oprócz odliczania VAT-u zaniżano również dochody.

Reporterzy RMF FM rozmawiali z Piotrem Misztalem. Były poseł twierdzi, że o niczym nie wie i – oczywiście – do niczego się nie przyznaje. Na pytanie oto, kiedy wróci do Polski, odparł: Wrócę, gdy przyjdzie mi na to ochota. Z resztą to nie jest ważne.

Tutaj poseł się myli. Roman Osica i Marek Balawajder ustalili, że w połowie grudnia sąd zajmie się wnioskiem prokuratury o jego zatrzymanie. Jeżeli Misztal nie pojawi się na rozprawie, najprawdopodobniej zostanie za nim wydany list gończy.