Do urzędów wojewódzkich dotarły już paszporty, które z powodu przestoju w Centrum Personalizacji Dokumentów, z opóźnieniem wysłano z Warszawy. Po doniesieniach RMF dotyczących węgierskiej firmy, która kontroluje system przetwarzania danych, sprawą zajęła się prokuratura.

Prokuratura chce dokładnie prześwietlić węgierską spółkę, która ma pełny dostęp do danych osobowych Polaków. Sprawdzane są m.in. jej powiązania z węgierskimi komunistycznymi służbami specjalnymi.

We władzach spółki, która ma kontrolę nad tożsamością Polaków, zasiada bowiem były szef komunistycznych służb specjalnych Węgier. Reporterzy RMF mają informacje o co najmniej dwóch próbach włamania do systemu personalizacji danych. Informatorzy dziennikarzy nie wykluczają, że obce służby próbowały zaopatrzyć w polskie dokumenty swoich agentów.