Prezydent Andrzej Duda bardzo poważnie rozważa zawetowanie ustawy abonamentowej o przekazaniu 1,95 mld zł do budżetu TVP i Polskiego Radia. Przed tą decyzją powstrzymywać głowę państwa ma jeden fakt: katastrofalna sytuacja finansowa największych mediów publicznych - nieoficjalnie ustalił Onet. Dziś w tej sprawie mają się odbyć konsultacje z udziałem szefów TVP Jacka Kurskiego oraz Polskiego Radia Agnieszki Kamińskiej.

Prezydent Andrzej Duda bardzo poważnie rozważa zawetowanie ustawy abonamentowej o przekazaniu 1,95 mld zł do budżetu TVP i Polskiego Radia. Przed tą decyzją powstrzymywać głowę państwa ma jeden fakt: katastrofalna sytuacja finansowa największych mediów publicznych - nieoficjalnie ustalił Onet. Dziś w tej sprawie mają się odbyć konsultacje z udziałem szefów TVP Jacka Kurskiego oraz Polskiego Radia Agnieszki Kamińskiej.
Prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami Garwolina / Leszek Szymański /PAP

Na piątek w Pałacu Prezydenckim zaplanowano spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z szefami TVP i Polskiego Radia w sprawie ustawy abonamentowej. Wszystko przez incydent, do jakiego doszło w połowie lutego w Sejmie z udziałem posłanki PiS Joanny Lichockiej, która pokazała środkowy palec posłom opozycji. Gest ten został uznany za symbol władzy PiS. 


Opozycja domaga się od Dudy zawetowania ustawy i przekazania pieniędzy na wsparcie ochrony zdrowia, w tym m.in. na walkę z chorobami nowotworowymi. "Gdyby prezydent podpisał tę ustawę od razu, gdy trafiła ona na biurko i zanim rozpętała się na dobre cała ta burza z Joanną Lichocką dzisiaj nie byłoby tak wielkiego problemu" - mówi Onetowi jeden z czołowych polityków koalicji rządzącej.  

Z informacji Onetu wynika, że za prezydenckim wetem lobbują najbardziej politycy Porozumienia Jarosława Gowina. Uważają, że podpisanie ustawy wpłynie niekorzystnie na przebieg kampanii wyborczej. Przyklejenie łatki już na początku kampanii, że prezydent wolał przekazać blisko 2 mld zł na partyjną propagandę, a nie na onkologię, może przynieść poważne konsekwencje wyborcze.

Podobne głosy płyną także od polityków PiS, którzy w zdecydowanej większości podsuwają prezydentowi skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. W ten sposób Andrzej Duda odsunąłby od siebie wszelkie zarzuty, a tuż po wyborach Trybunał, kontrolowany przez PiS, mógłby spokojnie orzec zgodność ustawy z Konstytucją, a co za tym idzie sprawić, że pieniądze trafią do TVP i Polskiego Radia.

Jak twierdzą rozmówcy Onetu z bliskiego otoczenia prezydenta, Andrzej Duda poważnie rozważa oba te scenariusze, w tym zawetowanie w całości ustawy abonamentowej. "Prezydent jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji" - mówi Onetowi jeden z członków sztabu wyborczego głowy państwa.

Prezydent na podjęcie decyzji ma czas do 6 marca.

Media publiczne na skraju przepaści - pełen artykuł znajdziecie w portalu Onet.pl