Dopiero po wakacjach prokuratura dostanie opinię biegłych psychiatrów, którzy obserwowali Stefana W. - zabójcę prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - dowiedział się reporter RMF FM. Choć prowadzona w Krakowie obserwacja zakończyła się na przełomie maja i czerwca to na poznanie jej wyników będzie trzeba poczekać jeszcze kilka miesięcy.

O wydłużenie terminu na sporządzenie opinii wystąpili biegli, którzy przez cztery tygodnie obserwowali Stefana W. Potrzebują więcej czasu na przygotowaniu opinii, między innymi ze względu na ogrom zgromadzonych przez nich materiałów w tej sprawie. Także dotyczących przeszłości Stefana W.

Materiały wymagają dogłębnej analizy przed wyciągnięciem ostatecznych wniosków. Jak się dowiedział reporter RMF FM Kuba Kaługa, nowy termin na sporządzenie i przekazanie prokuraturze opinii to 30 września. Od jej treści zależeć będą dalsze losy śledztwa w sprawie styczniowego mordu na prezydencie Gdańska.

Jeśli okaże się, że Stefan W. był niepoczytalny, że nie wiedział co robił, gdy wszedł na scenę WOŚP i z nożem rzucił się na Pawła Adamowicza, prokuratura będzie musiała umorzyć śledztwo i wnioskować do sądu o skierowanie Stefana W. na przymusowe leczenie w zamkniętej placówce.