Olsztyńscy studenci pozwali do sądu władze swojej uczelni. Ich zdaniem szkoła nie zapewniła im odpowiednich warunków do przyswajania wiedzy. Przedstawiciele uczelni odrzucają oskarżenia.

Niezadowoleni żacy twierdzą, że szkoła nie zapewniła wystarczającej liczby miejsc w salach dla studentów. Opowiadają, że podczas wykładów musieli siedzieć na podłodze.

Teraz zaskarżyli władze uczelni, domagając się kilkunastu tysięcy złotych odszkodowania. Zobaczymy, jaki będzie stosunek sądu do tej sprawy. Jeżeli okaże się on dla nas, jako powodów, niekorzystny to będziemy się odwoływać - mówią.

Władze uczelni konsekwentnie zaprzeczają oskarżeniom. To jest zdanie tych państwa, natomiast my stwierdziliśmy, że takie rzeczy nie mają u nas miejsca - przekonuje przedstawiciel uczelni. Wyrok w tej bezprecedensowej sprawie ma zapaść w przyszłą środę.