Policjanci z warszawskich Bielan zatrzymali 44-letniego mężczyznę, któremu pogotowie dla zwierząt odebrało osiem psów. 44-latek znęcał się nad nimi okrutnie - teraz może mu grozić nawet do trzech lat więzienia.

Mieszkańcy jednego z bloków przy Alei Reymonta od kilku tygodni prosili o interwencję. Ich sąsiad Adam C. w niewielkim mieszkaniu trzymał kilka psów, których nie wyprowadzał na spacer. Ze środka dochodziły piski zwierząt, czuć było fetor odchodów.

Wreszcie służby podjęły interwencję. W mieszkaniu policjanci i inspektorzy pogotowia dla zwierząt znaleźli aż osiem rasowych psów - husky, papillon, leonberger. Zwierzęta były skrajnie zaniedbane, swoje potrzeby załatwiały w mieszkaniu. Nie miały dostępu do wody.

W lodówce policjanci znaleźli dwa martwe psy. Adam C. został zatrzymany i odpowie za swoje bestialskie zachowanie. Grozi mu do trzech lat więzienia. Już wcześniej był notowany za znęcanie się nad zwierzętami.

Grzegorz Kwolek