Kolejnych 6 bezcennych starodruków, które zniknęły z biblioteki klasztoru kamedułów na krakowskich Bielanach, odnaleźli policjanci ze specjalnej grupy zajmującej się poszukiwaniem zrabowanych dzieł sztuki. Starodruki odnaleziono w Warszawie.

Księgi przechowywano w jednej ze stołecznych bibliotek publicznych. Do jej zbiorów trafiły kilka lat temu – miał je wypożyczyć placówce sam przeor klasztoru kamedułów. Księgi - jak dowiedział się reporter RMF - przez cały czas były udostępniane czytelnikom. Dopiero, gdy jeden z pracowników dowiedział się, że dzieła te są poszukiwane, o wszystkim zawiadomił policję. Krakowscy funkcjonariusze przewieźli już książki do Krakowa.

Początkowo mówiono, że w czasie ostatniej kradzieży zaginęło około 50 cennych dzieł. Jednak po inwentaryzacji w klasztorze okazało się, że złodzieje mogli zabrać nawet - uwaga - 250 bezcennych starodruków. Dopiero teraz wyszło na jaw, jaki bałagan i chaos panuje w klasztornych zbiorach. Część zaginionych dzieł to bezcenne pozycje – pojedyncze egzemplarze.