Jeśli jesteś posiadaczem radia i telewizora i zarejestrowałeś oba odbiorniki, będziesz musiał płacić abonament – nie dobrowolnie jak dotychczas, ale obowiązkowo. Dopilnuje tego urząd skarbowy.

Prawo i Sprawiedliwość przygotowało już stosowny projekt nowelizacji ustawy abonamentowej i wystąpiło o ekspertyzy. Jeśli potwierdzą słuszność projektu, Sejm zajmie się nim już na następnym posiedzeniu.

Pomysł nie jest specjalnie wyszukany, ale szef sejmowej komisji kultury Jan Ołdakowski liczy, że będzie skuteczny. Abonament niepłacony będzie traktowany tak, jak na przykład są traktowane niezapłacone mandaty za przekroczenie przepisów ruchu drogowego – zapewnia. A to – jak wiadomo – skarbówka odlicza nam skrupulatnie, na przykład od nadpłaconego podatku.

Propozycja już wywołuje kontrowersje, bo uprzywilejowuje jedynie media publiczne które jednak – co tu dużo mówić – zawsze będą podejrzewane, że są mediami o szczególnych zażyłościach z władzą – uważa Bronisław Komorowski. Więc nie widzę powodu, by za pieniądze całego społeczeństwa, które ma bardzo różne poglądy, tworzyć system preferencyjny tylko dla jednych mediów. Podczas gdy prywatne – przypomina wicemarszałek Komorowski – utrzymują się głównie z reklam.

Autorzy projektu obiecują wprawdzie, że w przyszłości będą próbowali ograniczyć emisję spotów w publicznych mediach, ale do tej pory jakoś żadnej władzy to się nie udawało. Trudno sobie zatem wyobrazić, by tym razem było inaczej.