W Zabrzu w województwie śląskim doszło w nocy do strzelaniny. Nikt nie został ranny. W związku ze sprawą zatrzymano 8 osób.
Do strzelaniny miało dojść po godz. 1 w nocy. Policję wezwano w rejon pawilonów handlowych przy ul. Ireny Kosmowskiej w Zabrzu. Doszło tam do bójki. Niewykluczone, że ktoś oddał wówczas już strzały.
Na miejsce udał się patrol, który po dotarciu do pawilonów został ostrzelany przez osoby znajdujące się wewnątrz jednego z budynków handlowych.
Po wyjściu z radiowozów na miejscu funkcjonariusze identyfikowali się okrzykami "policja", jednak wtedy w ich kierunku padły kolejne strzały, na co odpowiedzieli, używając broni palnej. W sumie miało paść około 50 strzałów.
Po chwili jedna z osób znajdujących się w środku budki zadzwoniła do oficera dyżurnego z informacją, że napastnicy chcą się poddać i wyjść. Później pojedynczo opuszczali oni jeden z pawilonów. W środku budynku funkcjonariusze znaleźli pistolet. Obecnie nie wiadomo, kto z zatrzymanych go używał.
Jak usłyszał dziennikarz RMF FM Marcin Buczek od jednego z policjantów nikomu nic się nie stało.
Policja oficjalnie potwierdza, że w związku ze sprawą zatrzymanych zostało 8 osób. To 6 mężczyzn i 2 kobiety.
W tej chwili czekają oni na przesłuchanie. Obecnie nie jest to możliwe, bo w momencie zatrzymania wszyscy byli nietrzeźwi. Osoby te mogły być też pod wpływem narkotyków. Wskazuje na to ich zachowanie.
Zachowywały się (te osoby - red.), jak to określili policjanci, w sposób niezbyt normalny, niektóre były wesołe, jakby nie wiedziały, co się z nimi dzieje - wyjaśniał Sebastian Bijoki z policji w Zabrzu. Dodał, że od zatrzymanych osób pobrano do badań próbki krwi.
To osoby znane policji i w przeszłości notowane - dowiedział się Marcin Buczek.
Od zebranych w sprawie dowodów będzie zależeć to, jakie zarzuty usłyszą zatrzymani.
Nie jest jeszcze jasne, jakie było tło zajścia i jakie są powiązania pomiędzy osobami, które zostały zatrzymane. Prowadzone w tej sprawie postępowanie nadzoruje prokuratura.
Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.