Kanclerz na lodzie - tak niemieckie media komentują niedzielną porażkę socjaldemokratów w wyborach w Hesji i Dolnej Saksonii. Zaufanie do Gerharda Schroedera i jego rządu spadło na tyle, że SPD w obu landach zdobyło najniższe poparcie w historii ugrupowania. Rozczarowania nie ukrywa sam kanclerz.

Kanclerz Niemiec po porażce swojego ugrupowania w wyborach w Hesji i Dolnej Saksonii zapowiada zmiany, ale tylko w polityce wewnętrznej. Gerhard Schroeder nie zmieni swojego nastawienia do wojny z Irakiem: niemieckie "nein" dla interwencji zbrojnej zostanie podtrzymane.

W polityce wewnętrznej rządu kanclerz zapowiada przyśpieszenie reform, tak by jeszcze ten rok okazał się przełomowym. Transformacja ma pomóc w ożywieniu gospodarki.

Ponadto Schroeder – jak można się było spodziewać - chce podjąć dialog z opozycją. Innego wyjścia zresztą nie ma. Opozycja ma teraz większość w wyższej izbie parlamentu w Bundesracie.

06:00