Niemieccy chadecy będą rządzić w Hesji i Dolnej Saksonii przez najbliższe 5 lat. We wczorajszych wyborach w obu landach CDU odniosła miażdżące zwycięstwo nad SPD. W powszechnej opinii był to pierwszy poważny sprawdzian polityki koalicyjnego rządu Gerharda Schroedera.

Jak wynika ze wstępnych sondażowych wyników głosowania, w Hesji socjaldemokraci uzyskali 30 procent głosów: o prawie 10 procent mniej niż w 1999 roku. Za to znacząco wzrosło poparcie dla chadeków. W Hesji CDU uzyskała wynik w granicach 50 proc. pozwalający jej na samodzielne rządzenie.

Premier landu, chadek Roland Koch stwierdził, że jego partia podejmie rozmowy z FDP w celu kontynuowania koalicji.

W Dolnej Saksonii socjaldemokraci uzyskali 34-proc. poparcie (4 lata temu mieli 48 proc.). SPD utraci tam najprawdopodobniej władzę, którą sprawowała nieprzerwanie od 13 lat. Jest to poważny cios dla Schroedera, który w Dolnej Saksonii rozpoczynał swoją polityczną karierę, a potem przez długie lata był tam premierem.

Chadecy uzyskali - według wyników szacunkowych - ponad 48 proc. głosów. Wspólnie z liberalną FDP (ponad 8 proc.) CDU dysponuje większością pozwalającą na przejęcie władzy.

O tym, jak wybory lokalne mogą zmienić politykę Gerharda Schroedera, posłuchaj w relacji berlińskiego korespondenta RMF Tomasza Lejmana:

Foto: Archiwum RMF

06:15