To kobieta, która szczególnie zasłużyła się w sprawach polsko-niemieckich - tak kanclerz Gerhard Schrőder zarekomendował socjaldemokratyczną kandydatkę na urząd prezydenta Niemiec - Gesine Schwan. Wybory już pod koniec maja.

Gesine Schwan - rektor Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą - ma na razie małe szanse, by zastąpić Johannesa Raua na fotelu prezydenta. Niewielu przeciętnych Niemców kojarzy bowiem to nazwisko, podobnie zresztą jak kandydata wystawionego przez chadeków i liberałów.

Ich człowiek szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego Horst Kőhler jest już właściwie jedną nogą w pałacu prezydenckim, wszak mają oni większość w Zgromadzeniu Narodowym, gdzie wybrany zostanie prezydent. Kőhler w przeciwieństwie do Schwan ma umysł ścisły – gospodarka, giełda to jego konik. Ale czy takie zainteresowania powinien mieć przyszły prezydent – zastanawiają się Niemcy?

Edmund Stoiber – premier Bawarii, który jeszcze wczoraj miał innego kandydata – dziś przekonywał: To człowiek, który przez swą siłę i reputację będzie w stanie przekonać społeczeństwo do zmian i reform.

14:45